Fotoradary to urządzenia, które możemy spotkać w całej Polsce. Najczęściej ustawiane są one w miejscach, gdzie kierowcy nagminnie przekraczają prędkość (np. na długich, prostych odcinkach). Zadaniem fotoradaru jest rejestrowanie w formie zdjęć samochodów i kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość. Mandat z fotoradaru ma taką samą moc jak mandat wystawiony przez policjanta.
Kiedy grozi nam mandat z fotoradaru?
Większość z nas wie, że mandat z fotoradaru grozi wtedy, kiedy przekraczamy prędkość. Niewiele osób jednak zdaje sobie sprawę, jakie dane znajdują się na takim zdjęciu. Przede wszystkim na zdjęciu musi być widoczna tablica rejestracyjna samochodu oraz sam kierujący. Na wydruku widoczna jest również data wykonania zdjęcia, miejsce, dopuszczalna prędkość na danym odcinku oraz prędkość, z którą poruszał się kierujący. Przepisy wskazują, że mandat z fotoradaru powinien trafić na wskazany adres w czasie nie dłuższym niż 180 dni. W praktyce jednak widać, że mandaty docierają do adresatów znacznie szybciej – w ciągu kilku tygodni. Mandat i konieczność jego uiszczenia to nie jedyna kara dla kierowcy. Pamiętajmy również o tym, że wraz z mandatem otrzymujemy punkty karne.
Mandat z fotoradaru – kiedy możemy odmówić jego przyjęcia?
Istnieją sytuacje, w których możliwe jest zakwestionowanie zdjęcia z fotoradaru i nie przyjęcie go. Ma to miejsce, kiedy na zdjęciu znajdują się dwa samochody i nie ma możliwości dowiedzenia, który z nich faktycznie przekroczył prędkość. Drugą opcją jest sytuacja, w której zdjęcie jest rozmazane i nie ma możliwości rozpoznania osoby, która prowadziła samochód. Jest też trzecia opcja – kiedy samochód został sfotografowany z tyłu i nie ma możliwości odczytania jego tablic rejestracyjnych. W takich sytuacjach posiadacz mandatu może się od niego odwołać.
Comments are closed.